czwartek, 20 stycznia 2011

Środki transportu masowego

Od lat z nich korzystam. Początkowo wydawało mi się to po prostu tańszą alternatywą i mało wygodną. Teraz to doceniłam. Rozkładam się w pociągu bądź autobusie, wciskam sobie słuchawki na uszy i nie musząc się na niczym więcej koncentrować słucham audiobooka albo czytam książkę czy notatki. Polecam program expressivo - można tworzyć własne notatki audio, które lektor naturalnie odczytuje. 
Fakt, słuchać można też w aucie, ale dojazdy samochodem wychodzą o wiele drożej i dla mnie są zbyt stresujące. A tu: wskakuje w pociąg i nic mnie nie interesuje. 
Dojazdy do miejsca pracy / nauki często są nazywane straconym czasem w ciągu dnia. Ja tak nie uważam - to czas tylko dla mnie. Nawet gdybym docierała wcześniej do domu - ciężko by mi było godzinkę czy dwie wynaleźć na słuchanie, czytanie, rozważanie akurat takich rzeczy, miętolenie w dłoniach fiszek ze słówkami  - systematycznie każdego dnia. Niestety, czas przecieka mi nieraz przez palce... spróbuję coś z tym zrobić!


obrazek z artykułu w http://www.thesometimes.pl



1 komentarz:

  1. Mając doświaczenie jednych i drugich, muszę bardzo docenić transport miejski ze względu na dwa fakty:
    - odpoczynek w trakcie - nie muszę kierować, odpoczywają oczy w szczególności zamknięte w inemuri
    - omijanie korków - w szczególności w złe dni gdzie drogi się zabiją na amen :-)

    OdpowiedzUsuń