piątek, 8 lipca 2011

Minimalista na stosie...


Wracam po dłuższej przerwie, wymuszonej przez pewien egzamin, ku mej uciesze już zaliczony ;]
Teraz z wielkim entuzjazmem zabieram się za zorganizowanie naszego domu, który niebawem wstąpieniem w związek małżeński stworzymy :-)
Jesteśmy na etapie remontu, co wiąże się ze sporą ilością faktur, później czas na urządzanie... i dopiero wtedy się zacznie: faktury, karty gwarancji, paragony... czyli całe stosy papierów.
Jak się w tym odnaleźć? I czy jest tutaj miejsce na minimalizm ?
Jestem ciekawa Waszych sposobów na porządek w dokumentach. 
Ja mam w głowie tylko takie banalne pomysły jak segregatory, koszulki, teczki...
Na pewno olbrzymią pomocą okazują się e- faktury i internetowa bankowość.
Muszę opracować jakiś system ;-)
Czekam na Wasze podpowiedzi!
                          
Obrazek z: http://it.lesd.k12.az.us/what-we-re-up-to/News

1 komentarz:

  1. Dokumenty wyrzucalne: skanowac/zrobić zdjęcie, wrzucić w redundantne miejsca (dysk zewn + backup) i do niszczarki

    Dokumenty wyrzucalne po kilku latach: skanować/zrobić zdjęcie, wrzucić do koperty z napisem "zniszczyć w 20XX"

    Dokumenty niewyrzucalne: skanować/zrobić zdjęcie, wlozyc do segregatora wg daty.

    Pliki ze skanami zbieram na dyskach w katalogach: rok/miesiac/opis_slowny

    OdpowiedzUsuń