poniedziałek, 10 grudnia 2012

Wiata zamiast garażu

Zastanawiałam się czy można by tak zbudować dom bez garażu... nie zaniedbując samochodu jednocześnie. Opcja domu z garażem w bryle jest kusząca z uwagi na to, że wtedy garaż jest opodatkowany tak jak dom... czyli najniższą stawką podatku od nieruchomości,kilkukrotnie niższą niż ta dotycząca budynków gospodarczych. No  i mając garaż połączony z domem można znaleźć się w samochodzie bez wychodzenia na ziąb. Poza tym można w nim bezpiecznie przechowywać cenniejsze narzędzia i sprzęt sportowy - jeśli jest wystarczająco obszerny. Natomiast, niestety w projektach gotowych garaże często mają minimalne wymiary, garaż jest nieogrzewany, a kiepska wentylacja powoduje przenikanie spalin do pomieszczeń mieszkalnych. Przeszkadzać domownikom może również hałas.
To co mnie również odwodzi od tego pomysłu to po pierwsze koszty. Garaż musi być wybudowany i z zewnątrz wykończony tak dobrze jak dom - a to kosztuje niemało. Po drugie... architektura jest formą sztuki, a mnie trudno sobie wyobrazić połączenie domu i garażu bez szkody dla pierwszego. Oczywiście - jest to możliwe, ale nie spotykam się  z tym zbyt często...
 
Czego oczekuję? Ochrony samochodu przed warunkami atmosferycznymi, a w szczególności chcę uniknąć skrobania zamarzniętych szyb i okropnego przegrzewania latem. I w zasadzie niczego więcej... Jako że minimalizm jest mi bliski nie zamierzam budować garażu by móc w nim przechowywać swój dobytek. Od tego jest pomieszczenie gospodarcze i powinno wystarczyć. Jeśli zbraknie miejsca... w necie jest mnóstwo pomysłów na estetyczne niewielkie szopki ogrodowe.

Oto kilka zalet wiaty:

- ekonomiczna ( kosztuje kilka tys. zamiast kilkudziesięciu jakie trzeba wydać na garaż)
- łatwość i szybkość wykonania
- zyskujemy dodatkową powierzchnię użytkową, zadaszona wiata może również służyć ludziom do wypoczynku na świeżym powietrzu. Na pewno przyda się przy większym przyjęciu czy grillu.
- nie potrzeba pozwoleń, wystarczy zgłoszenie w starostwie - wystarczy szkic nie trzeba kupować projektu
- nie podlega opodatkowaniu
- chroni samochód przed szronem i upałem (dzięki zadaszeniu zmniejszy się wymiana ciepła przez promieniowanie między samochodem a niebem i w rezultacie szyby i karoseria pozostaną suche)


www.gilehill.com
/boardingarea.com

6 komentarzy:

  1. Wydaje mi się, że szron pod wiatą osadzi się tak samo, więc skrobanie jak najbardziej. Również jeśli zawiewa śniegiem, to wiata niewiele daje. Termicznie - samochód byłby zimą tak samo zimny.
    Z drugiej strony garaż zimą to utrata ciepła przy każdym otwieraniu... Hm, idealnego rozwiązania chyba nie ma. Może wiata z jakimiś opuszczanymi, bocznymi panelami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Utrata ciepła przy każdym otwieraniu? Jakim dusigroszem trzeba być aby wymyślić taki tekst?! Wyobraź sobie, że dogrzany samochód jak wyjedzie z garażu na -20 szybciej się rozgrzeje i dzięki temu spali mniej paliwa.

      Usuń
  2. http://www.thenakedscientists.com/HTML/content/latest-questions/question/2802/
    Tu można się dowiedzieć dlaczego do uniknięcia skrobania szyb wystarczy wiata ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Racja z tym szronieniem szyb, ale są też i inne rozwiązania.

    Jeśli miałbym iść w stronę absolutnej minimalizacji kosztów, wziąłbym garaż blaszany -- nieco większy, ocieplić go od wewnątrz na grubość 20-30 cm, to powinien trzymać temperaturę w okolicy zera. Montaż łatwiejszy, niż budowa wiaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry pomysł, też tak zrobiłem w swojej nieruchomosci ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, Polecam wam inne rozwiązanie, hala namiotowa jako garaż, mam taką: http://dascompany.pl/namioty-i-szklarnie/namioty-magazynowe/namiot-magazynowy-4m-x-6m-professional/ od kilku lat i uważam że jest to dobre rozwiązanie

    OdpowiedzUsuń