czwartek, 29 września 2011

Studenckie cztery ściany, nowoczesny akademik

Niedawno ukończyłam studia. Studiowałam poza miejscem mojego zamieszkania, więc przyszło mi zagnieździć się na stancji. Mój pokoik, pieszczotliwie przez znajomych nazywany pustelnią, był niewielki z podstawowymi sprzętami. Było mi  w nim idealnie, gdyby nie...  mniej lub bardziej przymusowe kontakty ze współlokatorami. Choć na ogół było fajnie, to im dłużej mieszkaliśmy w jednym składzie, tym bardziej mieliśmy siebie dosyć. Wówczas, moim marzeniem było, aby w mojej pustelni znalazł się aneks kuchenny i łazienka. Poniżej, przedstawiam układ idealny: spacebox: każdy student ma własne 17 metrów kwadratowych upakowane w kolorowy klocek, ustawiony na rusztowaniu obok innych. Studenci żyją we wspólnocie, blisko, ale jednak nie za blisko. Nie są odizolowani, ale też nie są stłoczeni na niewielkiej przestrzeni.  
 Są to całkowicie prefabrykowane budowle, ustawia się je na rusztowaniu przy pomocy dźwigu, łatwo i szybko, z możliwością dalszego przetransportowania. 



 Tutaj możemy podejrzeć jak wygląda pokój jednego ze spaceboxów.



3 komentarze:

  1. super! i chyba większy niż nasze mieszkanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój pokoik w akademiku był bardzo podobny ;)
    Tutaj mi się podoba pomysł z łazienką - możliwie maksymalne wykorzystanie malutkiej przestrzeni (razem kran i prysznic oraz przesuwane drzwi). Mam tylko pytanie: tam nie ma zasłonki prysznicowej, czy nie dojrzałam? ;]
    A łóżko na poziomie okna to po prostu mistrzowskie - nie ma to jak widok na całą okolicę zaraz po przebudzeniu!
    Ale dziwi mnie jedno: człowiek na studiach ma do dyspozycji kilka metrów kwadratowych, garstkę rzeczy i jest materialnie zaspokojony. Dlaczego ten stan nie utrzymuje się później?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dagmare, Myślę, że od Studenta materialnych ambicji się nie wymaga, natomiast od absolwenta oczekuje się awansu. I to smutne.

    OdpowiedzUsuń